tag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post3177583198504341409..comments2023-08-10T12:14:53.966+01:00Comments on Miętowy poniedziałek: Rozdział VIPepperminthttp://www.blogger.com/profile/03595162476488287497noreply@blogger.comBlogger18125tag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-36265243882027222682012-08-30T20:53:54.688+01:002012-08-30T20:53:54.688+01:00mimo wszystko strasznie podoba mi się, że nie było...mimo wszystko strasznie podoba mi się, że nie było jeszcze takiej bezpośredniej myśli o uczuciach. jakby nie zdawali sobie z tego sprawy póki co. cieszę się, że Harry wrócił, cieszę się, bo mam wrażenie, że Jego to 'ulepsza', a do tego wydaje mi się, że i On 'ulepsza' tam rzeczywistość. mam nadzieję, że się otworzy, zachowując w tym swój lekko arogancki urok, bo to jest On, to Jego właśnie charakteryzuje.<br />hihi, i oczywiście nie mogę nie napisać o kochanej Eleanor, którą tak uwielbiam w Twoim opowiadaniu. <br />lecę czytać siódemkę xCassiehttps://www.blogger.com/profile/09128975833723840287noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-85996896913661633232012-08-29T22:55:21.784+01:002012-08-29T22:55:21.784+01:00Niesamowite! :o Nie mogę wciąż ogarnąć, z jaką lek...Niesamowite! :o Nie mogę wciąż ogarnąć, z jaką lekkością to piszesz, Twoje słowa... Są takie delikatne. Czytając jedną z Twoich notek, później czytając to co sama piszę - kurde, niebo i piekło. :)<br />Pomimo, że teraz będę miała w szkole zapierdziel itd, będę miała czas na czytanie Twojego bloga. ;) Ale i tak wolę co poniedziałek, nieważne, że nie będę mogła się doczekać. To będzie jeszcze bardziej magiczne. :)Okularyhttps://www.blogger.com/profile/16896162770372172672noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-54045503335302661752012-08-28T22:43:42.722+01:002012-08-28T22:43:42.722+01:00prosimy wcześniej;)prosimy wcześniej;)bonitocambiohttps://www.blogger.com/profile/01228082584764110597noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-62882295723285224972012-08-28T21:54:35.698+01:002012-08-28T21:54:35.698+01:00to cudowny pomysł zwarzywszy na tematyke bloga ale...to cudowny pomysł zwarzywszy na tematyke bloga ale ja nie wytrzymam tygodnia :D więc jak wole częściej :D a rozdział powalający poprostu cudo :D <br /><br />hopeAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-85579264532605059642012-08-28T16:45:28.990+01:002012-08-28T16:45:28.990+01:00Louis, czy ty naprawdę myślisz, że przesadzasz? Do...Louis, czy ty naprawdę myślisz, że przesadzasz? Dobrze się czujesz? Ty go kochasz i to jest jedyny powód, dlaczego z powrotem przywiozłeś go do Wielkiej Brytanii. Ta tęsknota nie była czysto przyjacielska. Ty go kochasz, idioto! Tylko jeszcze o tym nie wiesz,ale im szybciej sobie to uświadomisz, tym lepiej dla ciebie, bo z tego co zdążyłam zauważyć Harry nie jest w stosunku do ciebie obojętny. Jest uległy. Aż za bardzo. I obydwoje balansujecie na cienkiej linii. Lini tak cienkiej, że boję się myśleć, co niedługo może się wydarzyć... Może mały wyskok do klubu dla gejów, jak wcześniej, przed wypadkiem? Obydwoje nimi jesteście, w końcu. <br />Ten pomysł z dodawaniem rozdziałów co poniedziałek. W zasadzie mnie pasuje, ale boję się, że tyle nie wytrzymam. Cały tydzień... Czy ja to wytrzymam? <br />Zabarykadowana wysnutymi marzeniami, trwam w oczekiwaniu na kolejne, jeszcze piękniejsze słowa Miętowego Poniedziałku.... ♥<br />@JBluvsBabycakes<br />Love xxThe Cloud Catcherhttps://www.blogger.com/profile/11345782669411682870noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-41717533429509382992012-08-28T14:41:57.834+01:002012-08-28T14:41:57.834+01:00no chyba don't xD ja pracuję, studuję etc i ma...no chyba don't xD ja pracuję, studuję etc i mam czas, więc inne czopki też go znajdą! dodawaj tak, jak zwykle, bo jesteś moim Guru i zawsze po Twoim rozdziale natycha mnie do napisania swojego. właśnie, rozdział, cudowny. tak się ciesze, że Harry znów jest w Londynie. i nie, Lou nie przesadza, jest po prostu... zauroczony? zakochany? czekam na nowy. <3.https://www.blogger.com/profile/04225199081482803904noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-44582319290033570592012-08-28T14:29:42.656+01:002012-08-28T14:29:42.656+01:00Proszę, dodawaj częściej niż raz na tydzień, twoj ...Proszę, dodawaj częściej niż raz na tydzień, twoj blog jest świetny i nie wytrzymam aż tygodnia bez kolejnego rozdziału<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-5227063391752095962012-08-28T14:16:34.960+01:002012-08-28T14:16:34.960+01:00Oh. Jaki genialny pomysł. Jednak nie chcę się na t...Oh. Jaki genialny pomysł. Jednak nie chcę się na to zgodzić. Nie potrafiłabym czekać tydzień na nowy post. Mam więc nadzieję, że zostaniesz przy częstym dodawaniu postów. <br />Podziwiam cię. Nie potrafiłabym pisać z męskiej perspektywy. <br />Ubóstwiam twoje opowiadanie. Zresztą tak jak poprzednie. Jestem z tobą od pierwszego rozdziału poprzedniego opowiadania. <br />Co do rozdziału.. Czemu taki krótki? Mam nadzieję, że masz czas na pisanie; Nie Louis. Nie przesadzasz. <br /><br /><br />Do następnego rozdziału, który mam nadzieję się pojawi szybciej niż w poniedziałek. Jeśli mnie przegłosujecie i się pojawi dopiero w poniedziałek to zabiję! <br />~ Noelle xNoellehttps://www.blogger.com/profile/10590854860617516939noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-15486968284588409662012-08-28T11:39:16.754+01:002012-08-28T11:39:16.754+01:00' Miętowy poniedziałek ' w każdy poniedzia...' Miętowy poniedziałek ' w każdy poniedziałek? Uhm , myślę, że to samo w sobie byłoby naprawdę .. fajne. Choć bardziej podoba mi się opcja, gdzie rozdziały pojawiałyby się częściej. Bo ja i tak nie zważając na to, że już za kilka dni znów wejdę w mury mojej szkoły, będę zawsze czytać każdy napisany przez Ciebie rozdział. A ten .. no cóż. Louis dopiął swego i nasz kochany artysta jest znów w zatłoczonym Londynie. Cieszy mnie również fakt iż teraz pan Tomlinson uświadomił sobie, że aż nadto zależy mu na Harry`m, czekam jeszcze na takie przemyślenia ze strony Lokowatego, które mam nadzieję, przejdę przez jego głowę szybko. <br />_ A teraz ... teraz to ja za Tobą tęsknie, Lou. Wiem, że jesteś zajęta i masz dużo ważniejsze sprawy na głowie , ale TĘSKNIE . TWOJA NATHALIE . xx. Nataliehttps://www.blogger.com/profile/13628900070997303172noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-54872788220976845562012-08-28T04:13:51.450+01:002012-08-28T04:13:51.450+01:00Jeju jaki fajny rozdział :D
I masz racje dodawaj ...Jeju jaki fajny rozdział :D <br />I masz racje dodawaj co poniedziałek rozdział *_____*Marysiahttps://www.blogger.com/profile/02111939363543062564noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-52318565928532946922012-08-28T02:23:19.379+01:002012-08-28T02:23:19.379+01:00Oj...Lou nie przesadzasz:)) Jak supcio że Harry zg...Oj...Lou nie przesadzasz:)) Jak supcio że Harry zgodził się na przyjazd do Londynu :)) Czekam na nn :**Warriorhttps://www.blogger.com/profile/07771338794297381288noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-44581205007340627102012-08-28T00:39:35.894+01:002012-08-28T00:39:35.894+01:00Tak bardzo się cieszę, że Harry zgodził się wyjech...Tak bardzo się cieszę, że Harry zgodził się wyjechać z Lou w powrotem do Londynu. To takie urocze. Niech Lou w końcu przestanie sobie wmawiać, że to co jest między Nim, a Harry'm to tylko przyjaźń, bo i on i Harry dobrze wiedzą, że cholernie ich do siebie ciągnie. Wspaniały rozdział. Czekam niecierpliwie na kolejny. Co do dodawania rozdziałów. Najbardziej podobało mi się w pierwszej serii jak dodawałaś posty codziennie, ale teraz zaczyna się rok szkolny także dodawaj rozdziały tak jaktobie będzie pasować. Teraz też jest dobrze. [becausetruelovecannothide.blogspot.com - Larry, Niam]Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02754500331054907578noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-9016939598655474092012-08-27T23:58:23.980+01:002012-08-27T23:58:23.980+01:00cieszę się , że Harry wrócił do Londynu i czekam n...cieszę się , że Harry wrócił do Londynu i czekam na dalszy rozwój akcji. A co do do dodawania rodziałów , to chyba nie wytrzymam tygodnia bez Twojego bloga , ale zrób tak żeby Tobie było wygodnie. <3Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-27718654756249848762012-08-27T22:50:46.154+01:002012-08-27T22:50:46.154+01:00Rozdział cudo =D
Co do terminów...Jeśli Tobie by ...Rozdział cudo =D <br />Co do terminów...Jeśli Tobie by to pasowało, ja wolałabym rozdziały częściej. To by była taka przyjemnie Larry'owata odskocznia od ponurej, szkolnej rzeczywistości :D <br />Będę sprawdzała Twojego bloga, kiedy tylko będę mogła ! :)Madzgahttps://www.blogger.com/profile/09609296460749980572noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-15980284804319331942012-08-27T22:47:54.565+01:002012-08-27T22:47:54.565+01:00W każdy poniedziałek, nowy rozdział miętowego poni...W każdy poniedziałek, nowy rozdział miętowego poniedziałku? Jestem za, mimo, ze szkołę skończyłam to będzie... urocze. Co do powyższego rozdziału to... ogarniał mnie pusty śmiech na samą myśl o tym, ze Lou nazywa Hazzę 'przyjacielem'. Tak. Zdecydowanie jest twoim przyjacielem *ironiczny uśmiech*. Chciałam się rozpisać, ale zabrakło mi słów. Piszesz tak lekko, że to dla mnie wygląda jak balansowanie na cienkiej linie. Ale pięknie to wygląda! Weny, kocham i pamiętaj o miętowym poniedziałku xxSourishttps://www.blogger.com/profile/13976193464393141629noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-82704180833125709172012-08-27T22:43:18.335+01:002012-08-27T22:43:18.335+01:00Wiesz, nie sądzę, żeby liczba odwiedzających zmala...Wiesz, nie sądzę, żeby liczba odwiedzających zmalała. Jak można nie docenić takiego cuda? Oczywiście rozdziały chciałabym jak najczęściej, ale myślę, że zależy to raczej od Ciebie i Twojego czasu :)<br />I bardzo podoba mi się fakt, że chyba Haz i Lou powolutku, ale zaczynają coś do siebie czuć. Są na dobrej drodze!<br />Pozdrawiam xdeeejvhttps://www.blogger.com/profile/00429379673999241260noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-77528922246987413042012-08-27T22:28:09.125+01:002012-08-27T22:28:09.125+01:00Jak zwykle jestem zachwycona Twoim opowiadaniem. U...Jak zwykle jestem zachwycona Twoim opowiadaniem. Uwielbiam sposób w jaki opisujesz emocje i uczucia pomiędzy postaciami.<br />W międzyczasie zapraszam do siebie http://les-miserables-1d.blogspot.com/ niedługo pojawi prolog (:Dziennikarze. https://www.blogger.com/profile/08633998610840380300noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-14840901566529652342012-08-27T22:27:03.953+01:002012-08-27T22:27:03.953+01:00Nie, Louis, nie przesadzasz bo go kochasz.
Dziękuj...Nie, Louis, nie przesadzasz bo go kochasz.<br />Dziękuję za kolejny rozdział, który pochłonęłam w zastraszająco szybkim tempie. Tak ładnie mówisz o Eleanor, nigdy nie patrzyłam na nią z tej perspektywy, podoba mi się ten punkt widzenia.<br />Ja zawsze mam czas aby sprawdzić czy coś dodałaś, więc wolałabym aby posty były częściej, nie mogłabym czekać cały tydzień.<br />Życzę weny xxJuliahttps://www.blogger.com/profile/07406733866130861324noreply@blogger.com