tag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post2285920858407808644..comments2023-08-10T12:14:53.966+01:00Comments on Miętowy poniedziałek: Rozdział IIIPepperminthttp://www.blogger.com/profile/03595162476488287497noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-6788026826126435622012-08-19T18:29:50.873+01:002012-08-19T18:29:50.873+01:00Uwielbiam listy, sama je piszę od dłuższego czasu....Uwielbiam listy, sama je piszę od dłuższego czasu.<br />Można w nich przekazać dosłownie wszystko.<br />Jak już dobrze, wiesz kocham każde słowo napisane przez Ciebie.<br />Podoba mi się, że Louis umie wyrazić co czuję, tą tęsknotę.<br />Najgorsze uczucie na świecie, lecz tak bardzo przypominające o drugiej osobie.<br />kocham i dziękuję xxJuliahttps://www.blogger.com/profile/07406733866130861324noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-50617603742366238162012-08-19T17:44:02.977+01:002012-08-19T17:44:02.977+01:00kocham listy, tak sie cieszę, żę wplotłaś je w to ...kocham listy, tak sie cieszę, żę wplotłaś je w to opowiadanie! <br />To takie... magiczne.<br />Nie umiem nic więcej napisać, po prostu... nie ma odpowiednich słów żeby wyrazić to co czuję po przeczytaniu tego rozdziału.<br />Kaadlawon Dollshttps://www.blogger.com/profile/09824226449400822872noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-44616275520003079522012-08-19T15:34:37.357+01:002012-08-19T15:34:37.357+01:00Po raz kolejny, chwała Ci kobieto za to, że piszes...Po raz kolejny, chwała Ci kobieto za to, że piszesz. Masz przeogromny talent, a ja do pięt Ci nie dorastam. Ten rozdział jest wspaniały, a listy dodały mu jeszcze takiego romantycznego posmaku. Niby są to przyjacielskie słowa, ale pasja, z jaką Louis i Harry piszą sprawia, iż moje serce podskakuje radośnie. Czekam na następny rozdział i życzę weny <3<br />[7-sins-deadly-sins].https://www.blogger.com/profile/04225199081482803904noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-34194956647162308722012-08-19T14:57:42.102+01:002012-08-19T14:57:42.102+01:00ooo jejku przeczytałam teraz wszystkie rozdziały 2...ooo jejku przeczytałam teraz wszystkie rozdziały 2 sezonu na jednym tchu :D nie wiedziałam że już dodajesz :D bardzo się ciesze że Harry żyje i nic mu nie jest natomiast smuci mnie fakt iż są smutni nie mając siebie przy bokach mam nadzieje że coś z tym zrobisz :Dhopehttps://www.blogger.com/profile/14205326548028481433noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-6949170479704575662012-08-19T14:44:38.666+01:002012-08-19T14:44:38.666+01:00Gorgerous <3 Te listy były takie urocze i zaraz...Gorgerous <3 Te listy były takie urocze i zarazem smutne. Louis został sam. Niby Liam i Danielle są z nim, ale wogóle nie zwracają na Niego uwagi. Niall znowu wyjechał.. Jak podejrzewam do Josha. Zayn biedactwo.. Został zraniony.. Mam nadzieję, że jednak zakocha się w tej dziewczynie i zrezygnuje z ranienia innych. Eleanor.. hm... No cóż wierzę, że jej stan fizyczny oraz psychiczny wróci do normy. Trzymam za Nią kciuki. Co do Harry'ego szkoda, że szkoła do, której poszedł nie pozwala rozwijać się Jego talentowi tylko go tamuje. Niech ją rzuci i poleci z powrotem do Londynu, do Louisa. Przecież tak bardzo za sobą tęsknią. Mam nadzieję, że między nimi szybko rozwinie się uczucie miłości lub dopiero się ona narodzi. <3 Piszesz cudownie. Czekam na kolejny rozdział. Kocham xx becausetruelovecannothide.blogspot.com - Larry, Niam mój tt: @Larry1DLoveAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/02754500331054907578noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-32294576460594508092012-08-19T12:08:35.340+01:002012-08-19T12:08:35.340+01:00Wow! Naprawdę świetny blog! Świetny styl pisania, ...Wow! Naprawdę świetny blog! Świetny styl pisania, pomysły! Świetny talent! :)<br /><br />Pozdrawiam!<br />Vickyhttps://www.blogger.com/profile/12198069757881884972noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-49225586401287718772012-08-19T10:14:43.141+01:002012-08-19T10:14:43.141+01:00Jeej *_____*
Jakie słodkie ,fajny pomysł z listami...Jeej *_____*<br />Jakie słodkie ,fajny pomysł z listami miałaś xD <br />I wgl masz inny pomysł niż inni którzy piszą "larry"<br />Czekam na nn .. Pozdrowienia Olahttps://www.blogger.com/profile/01554858516026775064noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-17394502668869346802012-08-19T09:13:19.659+01:002012-08-19T09:13:19.659+01:00Smutny taki trochę ten rozdział, wiesz?
Strasznie ...Smutny taki trochę ten rozdział, wiesz?<br />Strasznie podoba mi się pomysł z listami, bo sama uwielbiam je pisać. <br />Odnoszę wrażenie, że Londyn wydaje się całkowicie pusty bez Harry'ego. A jeżeli dla Stylesa mieszkanie w Paryżu, a co gorsza - sztuka - straciły sens, to mogę pokusić się o stwierdzenie, że ewidentnie coś jest nie w porządku. Nie cieszy mnie ten fakt. Nie chcę, żeby chłopcy tak za sobą tęsknili. Chcę, żeby się spotkali i znów byli blisko siebie. Naprawdę.<br />Okej, może nie będę się nad tym już tak rozwodzić. Nie masz pojęcia, jak cieszę się z Twojego powrotu. Pisza tam dla nas i pamiętaj o nas! :) xxdeeejvhttps://www.blogger.com/profile/00429379673999241260noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-38056623246334418882012-08-18T23:20:40.267+01:002012-08-18T23:20:40.267+01:00Wpierw: okruszku piszemy 'Harry'ego' a...Wpierw: okruszku piszemy 'Harry'ego' a nie 'Harr'ego', to błąd jest. A rozdział taki smutno odrobinę. Loui został opuszczony przez wszystkich. To przygnębiające. A Hazz i jego frustracja? Doskonale mogę wczuć się w jego sytuacje, ale trochę z innej perspektywy. Czyta się łatwo i przyjemnie, mimo, że jestem ciutkę roztargniona wydarzeniami sprzed chwili. Naprawdę okruszku lubię to, gdy piszesz mi od razu po północy 'nowy rozdział'. Weny, kocham, xx !Sourishttps://www.blogger.com/profile/13976193464393141629noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6128509738971673337.post-61215416577228651452012-08-18T23:18:37.946+01:002012-08-18T23:18:37.946+01:00listy - jak ja kocham listy.
znów nie wiem co nap...listy - jak ja kocham listy. <br />znów nie wiem co napisać, ostatnie rozdziały przyprawiają mnie o taki wielki, wewnętrzny smutek. obawiam się. z jednej strony jestem pewna, że rozstanie w pewien sposób ich do siebie zbliży, bo zatęsknią za sobą.. już tęsknią, ale z drugiej strony - widzę ich smutne twarze, zataczające się ciała, jakby byli przeźroczyści.. bez siebie, nie potrafili się odnaleźć. jestem ciekawa również czy Oni już zdają sobie sprawę z tego co czują.<br />chyba przesadzam pisząc ten komentarz.. w każdym razie życzę wany przy kolejnym rozdziale, kochana B.Cassiehttps://www.blogger.com/profile/09128975833723840287noreply@blogger.com